poniedziałek, 28 lipca 2014

6. Jesteś zła ?

         Leżałam na leżaku nad hotelowym basenem ze słuchawkami w uszach i okularach przeciw słonecznych na nosie . Wczoraj wszyscy razem byliśmy na lekcjach z serfowania nie powiem , szło mi najlepiej super dzień myślałam że cały wyjazd taki będzie a tu dzisiaj rano wstaje i okazuje się że cała męska część ekipy czyli wszyscy oprócz mnie . Wspaniale . Rano zrobiłam sobie kawę ubrałam w strój kąpielowy i po szybkim śniadaniu znalazłam się nad basenem . Nagle obok mnie na leżaku usiadł jakiś chłopak i pomachał do mnie . Zdjęłam słuchawki a okulary przesunęłam na głowę .
- Hi - powiedział po czym uśmiechnął się pokazując słodkie dołeczki . Miał ciemne włosy , do ucha trochę podkręcone i kapała z nich woda .
- cześć - uśmiechnęłam się zalotnie .
- Proszę . To dla Ciebie - powiedział podając mi szklankę z kolorowym płynem , słomką i parasolką . Zimno zaszczypało mnie w dłoń z zaciekawieniem wzięłam łyka przez słomkę . Alkohol , sok z pomarańczy , maliny , jagody i jabłka . Fajna mieszanka .
- Bardzo dobry - uśmiechnęłam się szeroko - dziękuje - włożyłam słuchawki do torby a w oczy rzuciła mi się tubka z kremem do opalania - byłbyś tak miły i posmarował mi plecy kremem - zapytałam wyjmując krem .
- oczywiście -powiedział . Usiadł za mną i powoli zaczął wcierać krem w moją skórę . Przechyliłam głowę na bok zadowolona . Po sposobie w jaki jego ręce się poruszały po moich plecach , karku czy barkach byłam pewna że ma o tym jakieś pojęcie . Przymknęłam powieki delektując się wspaniałym dotykiem . O jak mi było tego trzeba .
- Aria - usłyszałam chłodny głos z chrypką - kto to ? - powiedział chłodno . Chłopak wstał i uśmiechnął się .
- Jestem Sammuel - wyciągnął rękę w jego stronę . Harry zmroził go wzrokiem - pa Aria - powiedział brunet i oddalił się w swoją stronę . Założyłam okulary na oczy . Nie zaszczycając Harrego nawet spojrzeniem weszłam do basenu i przepłynęłam całą długość . Niedaleko drabinki siedziała trójka chłopaków . Bardzo opalonych , bez koszulek i seksownie umięśnionych , z mokrymi włosami i pięknymi uśmiechami . Widziałam jak śledzą moją osobę . Wyszłam z basenu obok nich . Widziałam spojrzenie loczka . Przeczesałam włosy dłonią po czym uniosłam okulary na głowę . Spotkałam się z ich spojrzeniami i uśmiechnęłam się zalotnie .
- Hej piękna ! - jeden krzyknął a któryś zagwizdał . Uśmiechnęłam się szerzej kładąc rękę na tali i przenosząc ciężar ciała na jedną nogę a drugą zgięłam w kolanie przez co moje ciało delikatnie i zalotnie wygięło się w łuk .
- Taaaak ? - powiedziałam słodkim wzrokiem i widziałam ich zachłanne spojrzenia lustrujące moje ciało .
- przysiądziesz się do nas ? - najwyższy z nich się odezwał . To było słodkie ale Harry by ich zabił .
- może następnym razem - puściłam do nich oczko i założyłam okulary na oczy . Ruszyłam w stronę leżaka czując ich spojrzenia na mnie . Dalej nie zwracając uwagi na chłopaka siedzącego teraz na moim leżaku , dopiłam drinka i złapałam za torbę i wrzuciłam tam wszystkie swoje rzeczy . Odwróciłam się z zamiarem powrotu do hotelu gdy poczułam jak chwycił mnie za rękę i odwrócił do siebie .
- nie ignoruj mnie - powiedział chłodno . Serce zabiło mi szybciej . Jak on śmie się do mnie w ten sposób odzywać . Wyrwałam rękę z jego uścisku i odwróciłam się i ruszyłam w stronę hotelu . Szedł u mojego boku ale nie wytrzymał długo - możesz chociaż coś na siebie założyć ? - przeczesał dłonią włosy . Westchnęłam teatralnie i wyjęłam sukienkę z torby . Podałam mu torbę i w tym czasie przełożyłam sukienkę przez głowę a później zawiązałam na szyi . Odebrałam od niego torebkę i ruszyłam dalej . Szedł u mojego boku i po chwili splótł nasze palce . Pozwoliłam mu na to . Powoli idąc szliśmy do hotelu . Weszliśmy przez piękne lobby i mijając ludzi stanęliśmy przy windzie . Harry wcisnął przycisk żeby do nas zjechała . Czekaliśmy.
- Masz rację . Mogliśmy Cię wziąć z nami ... nie złość się - założył mi kosmyk włosów za ucho . Drzwi windy się otworzyły i weszłam do środka a zaraz za mną Hazza . Gdy tylko drzwi się zamknęły Hazza w sekundę do mnie doskoczył i złączył nasze wargi . Zamknęłam oczy i jedną dłoń wplątałam w jego loki a drugą objęłam za kark . Podniósł mnie i złapał za pośladki a ja objęłam go w pasie nogami . W na dole brzucha poczułam przyjemnie mrowienie . Mocniej próbowałam go do siebie przycisnąć a on przycisnął mnie mocniej do lustra . Nasze języki tworzyły zaciętą wargę a jego ręce delikatnie poruszały się po moich pośladkach i udach . Odepchnęłam go w momencie gdy muzyczka oznaczyła piętro na którym chcieliśmy wysiąść . Ruszyłam pierwsza do pokoju a Harry za mną . Weszłam do pokoju i odłożyłam torbę na kanapę . Harry przytulił mnie od tyłu i zaczął delikatnie całować mój kark . Zamknęłam oczy i oddałam się tej przyjemności zagryzając jedną wargę . Nagle poczułam jak moja sukienka opada na ziemię . Położył zimne dłonie na mojej tali . Moje serce waliło jak szalone a uczucie w dole brzucha nie opuszczało go gdy chłopak mnie dotykał . Odwrócił mnie twarzą do siebie i złączył nasze usta . Mocno mnie do siebie przyciągnął . Złapał za gumkę którą związałam włosy w szybkiego warkocza po drodze . Zdjął ją i palcami rozplótł moje włosy po czym wplątał w nie swoje palce . Ja zaś swoimi rękami przesuwałam bo jego brzuchu w górę aż w końcu musieliśmy się od siebie oderwać aby zdjąć ją mu przez głowę . Gdy na nowo złączyliśmy się w pocałunku zdałam sobie sprawę jak blisko jesteśmy . Ja w kusym stroju kąpielowym a on w krótkich spodenkach . Nie przerywając pocałunku przesunęłam paznokciami po jego placach od karku w dół zostawiając czerwone ślady na jego plecach . Syknął .
- Chodź mam niespodziankę - szepnął tuż przy moich ustach i pocałował mnie jeszcze raz . Złapał mnie za rękę i poprowadził do innego pokoju . Przed drzwiami zasłonił mi rękami oczy po czym mnie wprowadził . W pokoju stało łóżko do masażu a na nim szlafrok . Ucałował mnie w skroń - rozbierz się i połóż na stole a ręcznikiem przykryj swoją pupcię - mówiąc to uszczypnął mnie w pośladek a później klepnął . Uderzyłam go z łokcia w brzuch . Delikatnie się pochylił po czym znowu mnie pocałował powoli i namiętnie .
- bo sam Cię rozbiorę - szepnął .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz