sobota, 25 stycznia 2014

5. Wyluzuj ... ^^

   Drzwi były otwarte na oścież , a auto taty którym uwielbiałam jeździć stało na podjeździe z pootwieranymi drzwiami i bagażnikiem a przy bagażniku stał mój tato wkładając wszystkie bagaże do środka . Cam i Alex nosili bagaże a ja latałam po domu i ciągle znajdywałam pełno rzeczy które musiałam obowiązkowo wziąć ;D Przebrałam się w krótkie spodenki i koszulkę . Stałam koło auta i patrzyłam i gdzie pakowali jedną z torb bo to była kosmetyczka i musieli na nią uwarzać żeby mi się nic nie potłukło ani nic .
- Ariana - usłyszałam ten głęboki głos z lekką chrypką . Zagryzłam wargę wiedząc że już nie mam jak i gdzie uciec . Odwróciłam najpierw głowę a chwilę później stałam przodem do chłopaka . Patrzył na mnie a potem podeszłam do niego i go przytuliłam . Mocno mnie objął i okręcił dookoła a ja zaczęłam się śmiać w jego objęciach . To dziwne że zawsze gdy był koło mnie czułam radość i miałam ochotę się śmiać . To było niepokojące .
- Jak tam ? - uśmiechnęłam się widząc że mój tato się nam przygląda . Proszę do podchodź proszę proszę proszę ...
- Aria kto to ? Twój kolega ? - uśmiechnął się tato stając koło mnie na co ja przewróciłam oczami co spotkało się z uśmiechem Harrego .
- Harry Styles . Kilka dni temu się tu przeprowadziłem i Ariana była pierwszą osobą którą tutaj poznałem a później poznałem jej przyjaciół - brunet podał rękę mojemu ojcu który ją uścisnął .
- Miło mi . Aria masz już wszystko ? - tato spojrzał na mnie . Palnęłam się dłonią w czoło .
- NIE ! Zaraz wracam - i pobiegłam do pokoju . Proszę tato nie zrób nic głupiego . Wyjęłam kolejną torbę z szafy i wrzuciłam do środka wszystkie stroje kąpielowe jakie miałam . A trochę ich miałam niektóre jeszcze z metkami . Telefon z szafki włożyłam do kieszeni i laptopa zapakowałam do czarnej torby na laptopa z wyszytym szarym napisem na wierzchu "Aria" i wrzuciłam tam kabel i ładowarkę do telefonu i zapięłam i tą torbę wrzuciłam do walizki . Poczułam wibracje mojego telefonu . Wyjęłam go i zobaczyłam wiadomość
Nie rozumiałam o co chodzi więc nie odpisałam . Zapięłam walizkę i postawiłam ją na ziemi . Rozglądnęłam się dookoła i stwierdziłam z uśmiechem że mam wszystko . Zeszłam na dół i jeszcze weszłam do salonu zabierając ze stołu słuchawki i torbę z aparatem fotograficznym . Weszłam do kuchni wzięłam butelkę wody i wyszłam przed dom . Ojciec z Camem i Alexem stai oparci o maskę i rozmawiali . Gdy mnie zobaczyli cała trójka się uśmiechnęła .
- Pakuj się a ja pozamykam - Tato odepchnął się od maski i przeszedł koło mnie . Alex wziął ode mnie walizkę i zapakował ją do auta . Otworzyłam drzwi od strony pasażera ale poczułam jak ktoś postukał mnie w lewe ramię . Odwróciłam się i nie zobaczyłam nikogo . Gdy chciałam wsiąść zobaczyłam na moim miejscu Cama .
- Do tyłu - pomachał mi ręką szczerząc się . Przewróciłam oczami po czym zamknęłam mu drzwi i otworzyłam z tyłu za nim . Usiadłam i położyłam torbę z aparatem na podłodze pod nogami . Ciągle męczyło mnie o co chodzi w tym SMS-ie od Harrego . Usłyszałam trzaśnięcie bagażnika a po chwili koło mnie usiadł blondyn - a tak w ogólne to ty jesteś z Harrym ? - brunet odwrócił się do mnie . Zaskoczyło mnie to pytanie ale nie znałam odpowiedzi na nie . Wzruszyłam ramionami . Zapadła chwila ciszy ale na szczęście tato wsiadł do auta .
- Czołem dzieciaki . To co jedziemy ? - popatrzył po naszych twarzach z uśmiechem . Włączył radio po czym wyjechał na drogę . - Jeszcze tylko jeden przystanek i jedziemy na lotnisko . Przyda nam się odpoczynek. Słońce woda . Ooo tak - otworzył okna . Przejechał całe miasto i zatrzymał się na przystanku . Wyjrzałam przez okno i zobaczyłam Harrego z walizką .
- CO ?! - wydarłam się i spojrzałam na tate .
- będzie w porządku . Zobaczysz - puścił do mnie oczko . Drzwi się otworzyły i głowa loczka pojawiła się .
- musisz usiąść na środku skarbie - puścił mi oczko .Czułam się jakbym nie miała władzy nad swoim ciałem . Odpięłam pas chodź nie chciałam tego robić . Przesiadłam się na środek i zapięłam pas . Harry otworzył bagażnik i włożył tam swoją torbę po czym usiadł koło mnie . Popatrzyłam na niego a on powoli pochylił się do mojego ucha
- wyluzuj - szepnął po czym delikatnie złączył nasze wargi . Zamknęłam oczy i oddałam się tej chwilowej przyjemności . Brunet odsunął się i złapał mnie za rękę . Oparłam głowę na jego ramieniu po czym Harry puścił mnie po to aby objąć mnie i przytulić do siebie . Tak w całkowitej ciszy dojechaliśmy na lotnisko .
---------------------------------------------------------
---------------------------------------------------------
Więc jestem ! Późno ale cóż . Obiecałam to obiecałam . Mam nadzieję że dłuższy i lepszy niż wczoraj . Za tydzień powinien pojawić się kolejny rozdział . Bo jutro już nie zdążę . Jestem w szkole z internatem tylko na weekendy jestem w domu a że nie mam swojego laptopa to piszę jak jestem w domu :D Jeszcze raz przepraszam za opóźnienie ;) do następnego ! ;*
~Niewidzialnaa~ <3

1 komentarz: